Meldujemy, że dotarliśmy do Wenecji cali i zdrowi. Podróż przebiegła nam
wesoło i symatycznie. Mimo, że była bardzo długa (trwała ponad dziesięć
godzin) to naszych uczestników nie opuszczały dobre humory. Wszystkie
pary naszych reprezentantów są już u rodzin goszczących, aklimatyzują
się i integrują, są bardzo zadowoleni, gdyż trafili do bardzo
sympatycznych ludzi. Łamią też pierwsze granice w porozumiewaniu się w
jęzku angielskim, w końcu bez kontroli nauczycieli i rodziców :) Jutro
czeka nas pierwszy dzień w szkole, nowi przyjaciele, nowi nauczyciele,
nowe miejsca....z obawami i duszą na ramieniu, ale
idziemy do przodu! Będzie super ;)